Słoneczny zamach, Pisma Ciekawe
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Słoneczny zamach w 2013Kalendarz Majów i naukowe przewidywania, co do nadcišgajšcego szczytu słonecznej aktywnoci, jaki ma przypadać na lata 201213 sprawiły, że zaczęto ostatnio krelić wizje nowej apokalipsy, tym razem o technicznym zabarwieniu. Nie ma co panikować na relacje o słonecznych sztormach, które majš spowodować zakłócenia w pracy urzšdzeń elektronicznych i sprawić, że planeta pogršży się w ciemnoci. Nie oznacza to jednak, że należy je ignorować.Obawy o potencjalne szkody poczynione przez zamach z kosmosu zostały w ostatnim czasie zintensyfikowane, m.in. przez artykuł, jaki ukazał się w londyńskim Telegraphie ostrzegajšcy ludzkoć przez słonecznš superburzš, która może mieć katastrofalne konsekwencje dla ochrony zdrowia, służb pierwszej pomocy oraz bezpieczeństwa narodowego na wiecie.Przestrogi te ogniskujš się na roku 2012-2013, kiedy to ma mieć miejsce szczyt słonecznej aktywnoci. Już w 2006 r. naukowcy zajmujšcy się Słońcem stwierdzili, że zbliżajšcy się szczyt zwany słonecznym maksimum może być o ok. 30-50% intensywniejszy od ostatniego. Stwierdzono to na podstawie komputerowych analiz tego, w jaki sposób plazma kršży między słonecznym równikiem a jego biegunami.Wkrótce powstały inne raporty zwišzane z domniemanym niebezpieczeństwem i tak w 2008 r. National Academy of Sciences stwierdziła, że poważna burza elektromagnetyczna może spowodować zniszczenia o wartoci 2 trylionów dolarów, których naprawa zajmie potem ok. dekadę. Dla porównania szkody wskutek przejcia huraganu Karina szacowane były na 80 bilionów USD.Obok zainteresowania rokiem 2012 końcem kalendarza Majów i zapowiadanš apokalipsš, zaczęto zwracać także uwagę na potencjalne szkody, jakie mogłaby wyrzšdzić słoneczna burza o skali takiej, jak ta z 1859 r., która sprawiła m.in., że zorze polarne widywano nawet na Kubie. Istniejš obawy, że podobne wydarzenie mogłoby spowodować uszkodzenia nawigacji GPS, komunikacji satelitarnej i telefonii komórkowej.We wspomnianym już artykule Telegrapha znajdujš się słowa Richarda Fishera z NASA, który twierdzi, że wydarzenie tego typu mogłoby stworzyć wielkie problemy dla wiata.- Zakłóciłoby urzšdzenia komunikacyjne takie jak satelity czy nawigacja samochodowa, wpłynęłoby także na podróże lotnicze, system bankowy, komputery i dosłownie wszystko, co wišże się z elektronikš powiedział.Jednak poza stronami Telegrapha wizje Fishera odnonie roku 2013 sš mniej straszliwe. Twierdzi on, że jest wcišż za wczenie, aby oceniać kolejne słoneczne maksimum. W rzeczywistoci niektórzy eksperci szacujš, że będzie ono miało poziom poniżej przeciętnego bioršc pod uwagę to, że w ostatnich latach Słońce było doć ciche.- Następne maksimum będzie niższe od najniższego albo nieco wyższe od najwyższego mówi w żartach Fisher. Problem z przepowiedniami polega na tym, że będš one miały miejsce w przyszłoci dodaje.Mimo to nie żartuje on już zwracajšc uwagę na potencjalne szkody, jakie wyrzšdzić może kosmiczna pogoda. Poważna burza słoneczna może w sposób negatywny wpłynšć nawet na nasze codzienne życie. Dla przykładu, od ostatniego maksimum słonecznego w 2001 r. zwiększył się znacznie ruch lotniczy nad Biegunem Północnym, a jeli poważne burze magnetyczne miałyby przetoczyć się przez naszš planetę, loty te musiałyby zostać przesunięte bardziej na południe, aby uniknšć niebezpieczeństw zwišzanych z komunikacjš. Ostatnie wydarzenia zwišzane z islandzkim wulkanem pokazały nam, jak bardzo skomplikowane może się to okazać.Na szczęcie przez ostatnie dwie dekady znacznie poprawiły się możliwoci przewidywania kosmicznej pogody. Satelity, takie jak Advanced Composition Explorer mogš wyledzić oznaki zbliżajšcej się burzy geomagnetycznej zanim ta trafi w naszš planetę dajšc odpowiednio dużo czasu na przeciwdziałanie zniszczeniom. W 1989 r. kosmiczna burza spowodowała dziewięciogodzinny blackout w prowincji Quebec, który dotknšł 6 milionów odbiorców i kosztował ponad 10 milionów dolarów. Inne urzšdzenia obserwacyjne mierzšce aktywnoć po drugiej stronie Słońca mogš dostarczyć ostrzeżeń na kilka tygodni przed nadchodzšcym niebezpieczeństwem.- Mylę, że istnieje duże prawdopodobieństwo tego, że następne wydarzenie słoneczne może trwać przez kilka lub kilkadziesišt godzin mówi Fisher wskazujšc, że wydarzenie mogšce mieć destrukcyjny wpływ na urzšdzenia elektroniczne powinno trwać przez dzień lub dłużej.Nie radzi on jednak, aby przygotowywać się na kolejny Armagedon, jednakże sugeruje, że dobrze byłoby zapewnić sobie na wszelki wypadek zapas wody, jedzenia i wszelkich innych niezbędnych rodków. Nie jest to głupie rozwišzanie, nie tylko wobec kosmicznego sztormu.- We współczesnym wiecie należy zrozumieć to, jak bardzo jest on delikatny mówi Fisher. Sroga zima może równie dobrze odcišć wielu ludzi od pršdu. Ale jak bardzo czułe sš ziemskie systemy satelitarne na nagłe zagrożenia ze strony słońca? Na temat tego, w jaki sposób przygotowujš się na to producenci satelitów, wypowiedział się Joseph Mazur z The Aerospace Corp.- The Aerospace Corp. współpracuje z twórcami i operatorami satelitów, aby upewnić się, czy ich pojazdy sš w stanie znieć najgorsze przypadki kosmicznej pogody. Scenariusz ten opiera się na obserwacjach i nie jest jedynie hipotetycznš spekulacjš odnonie tego, czy sprawy mogš przybrać ten sam wymiar, co w 1859 r. [] W ogóle cała sprawa z wybuchami słonecznymi to co problematycznego, bowiem w popularnej literaturze porusza się jedynie problem niebezpieczeństw zwišzanych z aktywnociš naszej gwiazdy, a prawda jest taka, że nie da zamknšć problemu kosmicznej pogody w jednym terminie mówi.W rzeczywistoci bowiem składa się nań całe spektrum różnego rodzaju zjawisk fizycznych zachodzšcych w kosmosie. Co więcej, błędnie sšdzi się, że kosmiczna pogoda obowišzuje jedynie w czasie słonecznego maksimum.- Uderzenia z kosmosu nie sš wcale skorelowane z cyklem słonecznym mówi Mazur. Staramy się uwiadomić naszym klientom, że zagrożenia zwišzane z kosmosem sš wszechobecne. Niektóre zdarzajš się częciej w czasie słonecznego maksimum, jednak nikt jak się wydaje nie planuje misji kosmicznych w oparciu o liczbę plam na Słońcu.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]